Od trzech lat jesteśmy małżeństwem, poznaliśmy się na Jasnej Górze, na zawierzeniu mimo, że oboje mieszkaliśmy w okolicach Bydgoszczy…. Zawierzyliśmy Matce Bożej nasze narzeczeństwo i ślub, a dziś przyjechaliśmy podziękować za naszego syna Emanuela, za dar macierzyństwa który zrealizował się za pierwszym podejściem mimo moich problemów z Tarczycą. Sam poród był dla nas prawdziwą próbą wiary, ponieważ były komplikacje. Ostatecznie wszystko dobrze się skończyło, a dla Pana Boga nie ma rzeczy niemożliwych…