Oczekiwanie z Niepokalaną na spełnienie Obietnicy Pana.
Maryja w ciemności Wielkiego Piątku, pod Krzyżem pamiętała o zapowiedzi swojego Syna. Pan prowadził Ją całe życie ku tej Tajemnicy Odkupienia. Przygotowywał. Pamiętajmy o Niepokalanej z Wielkiego Piątku, pamiętajmy o Matce Bolesnej. Matce, wobec której tego Dnia i w Tej Godzinie Syna Człowieczego spełnia się proroctwo Symeona. Miecze przebiły Jej Niepokalane Serce. Przebiły, ale nie zdołały pozbawić Ją wiary i Jej całkowitego zawierzenia Bogu. W sobotnich godzinach była jedyną osobą na ziemi, która zachowała wiarę pomimo tego czego doświadczyła, pomimo tego co widziała, co słyszała. Oczekiwała z wiarą, nadzieją i miłością. Ona jedna nie pobiegła do pustego grobu. Ona jedna nie musiała tam biec…Ona jedyna miała pewność i wiarę . Wiara Najświętszej Maryi Panny stała się pewnością. Maryja jest Matką naszej nadziei, Ona pokazuje nam siłę swojej nadziei w najtrudniejszych chwilach życia. Brak nadziei nie zranił nigdy Jej matczynego Serca. W tej „Wielkiej Sobocie Dziejów”, którą będziemy wkrótce przeżywać Maryja jest po macierzyńsku obecna i mówi do każdego, jak do siostry Łucji w Fatimie:
„Moje Niepokalane Serce będzie twoim schronieniem i drogą, która cię zaprowadzi do Boga” Oto duchowy Wieczernik, w którym Maryja, Matka Kościoła pragnie zgromadzić wszystkie swoje dzieci i przygotować na chwalebny powrót Chrystusa.